Strona poświęcona Elizabeth Gaskell

sobota, 9 sierpnia 2014

O powieści „Kuzynka Phillis”

Pięć tematów obecnych często w prozie Gaskell pojawia się w tej powieści: niebezpieczna i niszcząca miłość, relacje córki z ojcem, grzech, dojrzewanie oraz społeczeństwo wiejskie, które zmienia się pod wpływem industrializacji i kolei żelaznej.

Idylla prozą i jej zderzenie z nowoczesnością

Angielski historyk i literat Adolphus William Ward we wstępie do dzieł Gaskell z 1906 r. określił ten utwór jako „jedną z najbardziej uroczych idylli prozą w naszej literaturze”. Dlaczego idylli? Powieść jest oparta na odwiecznym cyklu wiejskiego życia i zbudowana z „małych obrazków”, co jest właściwe dla idylli:

„Myśląc o tamtym lecie, przywołuję we wspomnieniach niejeden szczęśliwy dzień i kilka drobnych zdarzeń. Przesuwają się w mojej pamięci niczym fotografie i dzięki temu potrafię określić ich kolejność, wiedząc, iż zboże zbiera się po sianokosach, a jabłka zrywa się po zbiorach zbóż”.1

Paul Manning, młody inżynier z Birmingham, który jest tu narratorem, zwraca uwagę na spokój panujący na Hope Farm, gdzie czas biegnie tak powoli, że widać każdą upływającą sekundę:

„Ta całogodzinna monotonia sprawiała, że czułem się, jakby moje życie trwało wiecznie w tych rozwlekłych paragrafach, w rozgrzanym od słońca pokoju, przed oczami moich dwóch słuchaczek oraz kota, który spał zwinięty w kłębek na dywaniku przed samym kominkiem, a zegar na półpiętrze nieustannie odmierzał upływające chwile”.2


Sielankowy charakter „Kuzynki Phillis” jest jednak także związany z obrazem nowoczesności i jej wpływem na ówczesną rzeczywistość. Jest to szczególnie widoczne w opisach zmian, które zachodzą w rolnictwie, oddziaływaniu miasta (a także nauki i technologii) na wieś, co skutkuje także zmianami w strukturze społecznej i relacjach między płciami.

W powieści Gaskell budowa małej linii kolejowej między Eltham i Hornby wdziera się w spokojny świat Hope Farm i uregulowane, tradycyjne życie Phillis i jej rodziny. Inżynierowie Paul i Holdsworth należą do innego, nowoczesnego świata i przynoszą ze sobą nieuchronne zmiany. Zresztą kolej w prozie Gaskell pojawia się tu nie po raz pierwszy, jest jednym z ważnych czynników rozwoju, który przekształca pejzaż, gospodarkę i zmienia życie codziennie mieszkańców Anglii. Jest zapowiedzią nadchodzącej epoki, ucieleśnia nowoczesność nie tylko dlatego, że jest nową technologią, ale także dlatego, że stanowi część racjonalnego systemu więzi społecznych i wymaga nowego sposobu myślenia, który ignoruje tradycje oraz lokalne, a nawet narodowe, granice. Inżynier kolejowy postrzega ziemię jako miejsce, gdzie można mieszkać i pracować, ale także jako miejsce czasowego pobytu, dlatego Holdsworth tak łatwo przemieszcza się z włoskiego Piemontu do Eltham i Hornby, i dalej do francuskiej Kanady. I tak jak nadejście kolei, tak i przybycie Holdswortha na Hope Farm ma niszczący wpływ na przeszłość. Tragedia Phillis jest w mikroskali przykładem tego, co spotyka inne angielskie wioski w tym czasie.


Powieść o dojrzewaniu

„Kuzynka Phillis” jest krótką powieścią, o prostej budowie. ”Zamierzam pisać o kuzynce Phillis” - mówi narrator w pierwszym rozdziale, od początku więc wiadomo, o czym będzie mowa. Paul Manning wraca we wspomnieniach do młodości i swojej pierwszej pracy jako pomocnika inżyniera na budowie linii kolejowej w pobliżu małego miasteczka. Matka prosi go, by odwiedził jej kuzynkę, która wyszła za mąż za uprawiającego rolę niezależnego pastora Ebenezera Holmana i mieszka na Hope Farm w miasteczku Heathbridge. Tam Paul poznaje córkę kuzynów: 17-letnią Phillis.

Świat przedstawiony poznajemy właśnie z pierwszoosobowej narracji Manninga. Młody człowiek jest jeszcze nie ukształtowany, działa spontanicznie i nie przewiduje do końca swoich czynów. Na początku opowieści jest niezręcznym chłopcem onieśmielonym wysoką, wyedukowaną, piękną Phillis, potem - współczującym świadkiem, a na końcu dojrzałym narratorem, który rozumie, że jego starania, by pocieszyć kuzynkę, wzmagają jedynie jej cierpienie.

Powieść ukazuje wejście młodej dziewczyny w erotyczną samoświadomość. Phillis prowadzi spokojne życie w wiejskiej społeczności, która ulega – podobnie jak sama dziewczyna - nieznacznym, ale bezustannym zmianom. Niewielki rozmiar utworu pozwala czytelnikowi dostrzec moment, w którym córka Holmana zaczyna zdawać sobie sprawę ze swych miłosnych tęsknot.

W części pierwszej 17-letnia dziewczyna mimo swojego kobiecego wyglądu, wciąż nosi dziecięcy fartuszek:
„Była zacną, uprzejmą młodą kobietą, a jej suknia, ja i ona sama, pełne były dziecięcej prostoty”.3

W części drugiej Paul nabiera pełnego szacunku dystansu do kuzynki po tym, gdy zauważa u niej zaskakującą go znajomość języków (ona czyta Wergiliusza po łacinie i próbuje czytać po włosku Dantego), uświadamia sobie, że ona jest lepiej od niego wyedukowana i nie może o niej myśleć inaczej niż o siostrze, ale wciąż notuje: „jej włosy wydawały się jeszcze bardziej złociste, rzęsy dłuższe, a smukła szyja bielsza niż kiedykolwiek”.4

Te oznaki kobiecej witalności nabierają szczególnego znaczenia w oczach obytego w świecie Holdswortha, 25-letniego zwierzchnika Paula, którego chłopak zaprasza na farmę Holmanów, by wypoczął po ciężkiej chorobie. Spojrzenie Holdswortha i wyrażone w nim uznanie dla urody dziewczyny wywołują u niej rumieniec, który jest zarazem oznaką skromności, jak i samoświadomości.

W części trzeciej chwila jej erotycznego przebudzenia przychodzi wtedy, gdy ją, jej ojca, Holdswortha i Paula zaskakuje burza, wszyscy chronią się przed deszczem w jakimś zakamarku. Holdsworth ściąga płaszcz, narzuca go na ramiona dziewczyny, a ona, przypominając sobie, że niedawno był chory, zsuwa z siebie to nakrycie i przypadkiem dotyka jego wilgotnej skóry. Po jego wyjeździe ogarnia ją niepokój: 
„Od tamtego dnia, kiedy rozpętała się burza, słyszałem w jej głosie jakiś odmienny, surowy, fałszywy ton, coś jakby drżenie, w jej rozbieganych oczach zabrakło dawnego spokoju”.5

Gdy Philllis dowiaduje się, że Holdsworth wyjechał nagle do Kanady, przejmuje ją uczucie, którego nie jest w stanie kontrolować, Paul odnajduje ją ukrytą pod stertą drewna w sadzie. 
„Wydawała z siebie ciche zawodzenie przypominające wycie zranionego zwierzęcia czy pojękiwanie wiatru”.
Gdy Paul, pragnąc pocieszyć załamaną Phillis, wyjawia jej, że Holdsworth ją kocha, 
„jej oczy lśniące niejako od łez, wyrażały nieomalże nieziemskie szczęście, jej delikatne wargi wygięły się w zachwycie – skóra jej twarzy nabrała żywych kolorów”7. 
Tym większe jest niemal fizyczne, cierpienie, gdy dowiaduje się o tym, że wybranek jej serca poślubił w Kanadzie młodą kobietę, jest podkreślone w scenie, w której Phillis:
„nie zdążyła się ubrać, narzuciła tylko ciemny, zimowy płaszcz, który opadał długimi fałdami aż do jej białych, bosych, stąpających bezdźwięcznie stóp. Twarz miała dziwnie pobladłą, ciemne sińce okalały jej zmęczone oczy”9,
Dziewczyna mówi w końcu rodzicom o swojej miłości do Holdswortha i upokorzeniu, a potem mdleje. W czasie gorączki jej rozkwitłe oznaki kobiecości tracą blask: złote włosy zostają obcięte, oczy patrzą ze znużeniem, prawie nie widząc. Kiedy wyzdrowieje, jej blady rumieniec nie przypomina erotycznych wrażeń. Ona zdaje sobie sprawę, że to co kiedyś było, już nie wróci.
Kiedy ojciec, by ją trochę rozweselić, przynosi jej niebieskie wstążki, bo przecież lubiła zawsze kobiece ozdoby, a matka odnajduje jej łacińskie i włoskie książki, ona odwraca twarz do ściany. Phillis zmieniła się, niczym Ewa została wygnana z raju.

Phillis Holman chociaż inteligentna i dorosła, była dotąd przez rodziców traktowana jak dziecko, wierzyli, że takie wychowanie jest dla niej najlepsze, uczyli ją tego, co uważali za słuszne, od poezji greckiej do pieczenia ciasta. Ale ignorowali fakt, że wyrosła na kobietę. Świat Phillis był mały, prosty i uporządkowany, zależny od pór oku i zajęć na farmie. Kiedy jej uczucia rozbudza młody mężczyzna, który później ją porzuca, ona nie znajduje pociechy w swoim cierpieniu. Rodzice ignorują przyczynę jej udręki, a potem obwiniają Paula. Jej odważne wyznanie o Holdsworthcie: „Kochałam go, ojcze”, uświadamia im, że córka jest istotą odrębną i ma swoje dorosłe już uczucia.

Zakończenie powieści – kompromisem z wydawcą?

„Kuzynka Phillis” jest nazywana najdoskonalszą powieścią Gaskell. Jest naturalna zarówno w formie, jak i w treści, zakończenie wydaje się nieuchronne od samego początku. Zaskakujące jest więc to, co wynika z listu pisarki do wydawcy, w którym zawarła alternatywne zakończenie. Otóż finał historii nie jest taki, jaki planowała autorka.

Powieść była pierwotnie publikowana, od listopada 1863 r. do lutego 1864 r., w dwóch woluminach „The Cornhill Magazine” 11 (vol. 8 i vol. 9). 10 grudnia 1863 r. Gaskell nie miała jeszcze jej zakończenia. Właściciel pisma George Smith chciał, by publikacja powieści trwała jedynie do końca roku. Oczekiwał, że opowieść zakończy się po trzeciej części i odwodził pisarkę (zapewne tłumacząc się brakiem wystarczającego miejsca do publikacji) od doprowadzenia całej historii do końca –  włącznie z częścią piątą, ostatecznie nigdy nie napisaną.

Gdyby „Kuzynka Phillis” - zgodnie z wolą Smitha - rzeczywiście zakończyła się na części trzeciej, Paul musiałby bez ogródek zawiadomić Holmanów o ślubie Holdswortha i nie można by było opowiedzieć o skutkach tego wydarzenia. Pisarka była gotowa nieco ustąpić wydawcy. W pośpiechu napisała kilka stron przygotowujących do finału. W liście do wydawcy naszkicowała jednak zakończenie, które oryginalne zaplanowała, niestety nigdy nie zrealizowane, bo Smith na to nie pozwolił. Sedno historii określiła słowami: „Lepiej jest kochać i cierpieć, niż nigdy nie kochać”. Według niej „Kuzynka Phillis” to historia dojrzewania poprzez uczucie.

Planowane ostatnie sceny powieści, które miały być zawarte w części piątej, miały mieć miejsce dwadzieścia lat później, po śmierci pastora Holmana. Paul, już żonaty, miałby powrócić w dawne strony, do miasteczka Heathbridge. Spotyka Phillis, która robi praktyczny użytek z technicznej wiedzy zdobytej w czasie znajomości z Holdsworthem, by pomóc zniwelować i osuszyć podmokłą ziemię. Niezależna samotna kobieta, która odziedziczyła po rodzicach farmę, zajmuje się pracą społeczną i współpracuje ze zwykłymi robotnikami. Jest z osieroconymi w wyniku tyfusu dziećmi, później  je adoptuje. Gdyby w wyniku żądania Smitha Gaskell nie skróciła swojej powieści, nie zakończyłaby się ona z dojmującym uczuciem smutku, lecz osamotnione serce Phillis wypełniłoby się miłością do dzieci.



Źródła:

Elizabeth Gaskell,  Kuzynka Phillis. Przekład Agnieszka Klonowska. Wydawnictwo "C&T", 2014.
Linda K. Hughes, Cousin Phillis, Wives and Daughters and modernity, [w:] The Cambridge Companion of Elizabeth Gaskell, Cambridge University Press, 2007.
Patsy Stoneman, Gaskell, gender and family, [w:] The Cambridge Companion of Elizabeth Gaskell, Cambridge University Press, 2007.
Nancy Henry, Gaskell and social transformation, [w:] The Cambridge Companion of Elizabeth Gaskell, Cambridge University Press, 2007.
Flossy and Cousin Phillis, [w:] Jenny Uglow, Elizabeth Gaskell: A habit of stories, London: Faber and Faber, 1999.

Ilustracje
1. Ilustracja do Cousin Phillis. Cornhill Magazine, vol. 8, 1863.
2. Okładka wydania: Elizabeth Gaskell, Cousin Phillis. London: George Bell. 1908.
3. Okładka The Cornhill Magazine, vol. 13, 1866.


Przypisy:

Elizabeth Gaskell,  Kuzynka Phillis. Przekład Agnieszka Klonowska. Wydawnictwo "C&T", 2014, s. 68.
2 Ibidem, s. 35.
3 Ibidem, s. 26.
4 Ibidem, s. 26.
5 Ibidem, s. 104.
6 Ibidem, s. 88.
7 Ibidem, s. 90.
8 Ibidem, s. 95.
9 Ibidem, s. 119-120.
10 Ibidem, s. 131.
11. The Cornhill Magazine - wiktoriański magazyn i czasopismo literackie, stworzone przez George`a Smitha w 1859 roku. Nazwa pochodzi od ulicy Cornhill Street w Londynie.

P.S. Polski filolog, historyk literatury angielskiej Roman Dyboski (1883-1945) również nazwał "Kuzynkę Phillis" Gaskell "idyllą miłosną z życia szlachty wiejskiej". (w: Sto lat literatury angielskiej").

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz